31 paź 2013

... nie do końca planowane, ale udane zakupy

Idę na zakupy, tylko po jedną rzecz.

Tak... idę po jedną, a wracam z ośmioma... Też tak macie?

Wybrałam się dzisiaj do Kauflandu po herbatę i do Rossmanna po suchy szampon. Zobaczcie sami, co jeszcze kupiłam :)

Photo by Yvonne writes about...

W Kauflandzie kupiłam dwie herbatki Teekanne: Magic Moments (uwielbiam ją w okresie jesienno - zimowym) i Black Currant with lemon. Każda z nich kosztowała 2,95 zł. Wpadły mi w ręce jeszcze czekolady Alpen Gold: dwie gorzkie i białą, w cenie 1,77 zł każda.

Wizyta w Rossmannie zaowocowała zakupem suchego szamponu Isana w cenie 5,99 zł i mydła w płynie Isana Flieder &Orchidee za 2,99 zł.

Po drodze zajrzałam do Eko i z tych nabytków jestem najbardziej zadowolona :) Kupiłam żel pod prysznic Fa NutriSkin Acai Berry o pojemności 400 ml w cenie 5,89 zł. Do koszyka wpadły też podgrzewacze zapachowe marki Aura o zapachu truskawkowym, lawendowym i pomarańczowym (6 sztuk w opakowaniu za 1,99 zł). Jeszcze ich nie zapalałam, ale zapach jest tak intensywny, że cały pokój nimi pachnie :)

Po przetestowaniu wszystkich produktów podzielę się opinią na ich temat :)

Pozdrawiam
Yvonne

30 paź 2013

... "I po cholerę mi to było!"

Zapytacie: co?
Odpowiem: rękoczyny, odejście z pracy, generalne porządki w ogrodzie, wprowadzanie zmian w życiu przyjaciół i wiele innych ciekawych przygód, przemyśleń i wniosków...

Niestety, to nie moje życie przybrało taki obrót. To Olka, bohaterka książki autorstwa Marty Osy, przewraca swoje (i nie tylko) życie do góry nogami.
Historia tak ukazała się w 2012 roku nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka.

Photo by Yvonne writes about... 

Do przeczytania tej pozycji, poza tytułem, zachęcił mnie opis na okładce, który brzmi tak:

"Niemal każdy ma w życiu chwile, w których chciałby zacząć wszystko od nowa. A dlaczego nie? Nie ma uczuć tak zamotanych, żeby ich nie odmotać, nie ma spraw tak zakończonych, żeby nie zmienić im zakończenia. Wszystko da się odkręcić! Jak butelkę metaksy. O tym właśnie jest ta pełna humoru historia.
Olka, znerwicowana nauczycielka plastyczka, zupełnie niechcący zmienia swoje życie. Zaczyna od napaści na księdza katechetę, w efekcie której odchodzi ze szkoły, potem postanawia zająć się swoim ogrodem i... sobą. Dołącza do ekipy ogrodników, jednak nie jako ogrodnik. Przewraca też do góry nogami życie swoich przyjaciół i przeżywa z nimi niecodzienne przygody. Desperacko szuka drugiej połowy, co niesie ze sobą całą mas krępujących i zabawnych sytuacji. Nieświadomie wkracza w inny świat, zawiera nowe przyjaźnie i odnajduje stare miłości.
I mimo upływających lat i straconych okazji kieruje się przekonaniem, że najlepsze wciąż jeszcze przed nią."

Książkę czyta się bardzo lekko i przyjemnie. Autorka już w pierwszych akapitach zawarła i w bardzo zabawny sposób przedstawiła zagadkę, której rozwiązania nie można się doczekać. A czekać trzeba, ponieważ do szczerej rozmowy i jej wyjaśnienia dochodzi prawie na końcu powieści.
W międzyczasie pojawiają się nowe wątki, nowe historie i nowi bohaterowie, których losy splatają sie z kosami głównej bohaterki. Olka nawiązuje nowe przyjaźnie, stara się poskładać swoje życie w sensowną całość, czasami się przy tym śmiejąc, czasami płacząc.

Powieść Marty Osy na pewno trafi do kolekcji moich ulubionych książek, po które sięgam dość często, i pomimo kilkakrotnego przeczytania, wcale mi się nie nudzą.

Polecam "I po cholerę mi to było" wszystkim, którzy po przeczytaniu książki lubią się uśmiechnąć i powiedzieć: świetna historia... zabawna, pozytywna, zaskakująca, momentami wzruszająca... na pewno do niej wrócę.

26 paź 2013

... Yves Rocher - Sexy Pulp Mascara

Tusz do rzęs Sexy Pulp ultra - volume mascara trafił do mnie przypadkiem, w czasie zakupów produktów do pielęgnacji twarzy i ciała.
Maskara przychodzi do nas w eleganckim granatowym flakoniku z różowymi napisami i srebrnym logo Yves Rocher.

photo by Yvonne writes about...

Na opakowaniu narysowana jest szczoteczka, co jest dużym ułatwieniem podczas zakupów w sklepie stacjonarnym, przy braku testera.
Szczoteczka jest duża, gęsta, wyprofilowana na kształt ósemki. Niestety podczas aplikacji bardzo brudzi powieki.

photo by Yvonne writes about...

Tusz występuje w trzech standardowych kolorach: czarnym, brązowym i niebieskim. 
Jego regularna cena katalogowa to 49,00 zł. Ja zapłaciłam 35,00 zł w promocji.

Posiadam kolor 01 Noir, czyli czarny. Jest to tusz pogrubiający (tylko takie goszczą w mojej kosmetyczce) i efekt, którego się po nim spodziewałam, to teatralnie pogrubione, bardzo czarne rzęsy. 

Niestety zawiodłam się. Maskara nie pogrubia nawet po nałożeniu trzech warstw. Dlaczego? Otóż dlatego, że każda kolejna warstwa ściera to, co nałożyłam wcześniej. Nie mam pojęcia, dlaczego tak się dzieje. Być może jest to wina bardzo gęstej szczoteczki, która rozczesując rzęsy, zbiera poprzednie warstwy.

Na trwałość nie mogę narzekać. Tusz utrzymuje się cały dzień, nie osypuje się nawet po 12 godzinach od aplikacji. Łatwo się zmywa (nie jest wodoodporny) i nie podrażnia oczu.

Kolor jest dobry, choć mógłby być mocniejszy, głębszy. Mam wrażenie, że czerń jest płaska i matowa.

Konsystencja również jest ok, ale po czterech miesiącach stosowania widać ogromną różnicę. Tusz szybko wysycha i coraz trudniej się go używa. Nie ma szans zużyć go do końca, bo niedługo zaschnie na kamień.

Wiązałam z tym produktem duże nadzieje, ale niestety... Maskara nie spełniła swojego podstawowego zadania, którym jest pogrubianie i to dyskwalifikuje ją w mojej ocenie. Używam jej na co dzień, ale na pewno nie kupię jej ponownie.

Zainteresowanych zapraszam na stronę producenta Yves Rocher

Na koniec zdjęcie z nałożonymi trzema warstwami maskary Sexy Pulp.

photo by Yvonne writes about...

Pozdrawiam serdecznie
Yvonne

25 paź 2013

... everything, but not of nothing

Skąd pomysł na bloga?
Skąd ja się tu wzięłam??
Co ja tutaj właściwie robię???

Odpowiedzi na te pytania są bardzo proste :)

Od dłuższego czasu regularnie odwiedzam kilka blogów, codziennie wypatruję nowych postów i cieszę się, jak tylko coś się na nich pojawi.

Uświadomiłam sobie, że bardzo chciałabym znaleźć się po tej "drugiej stronie" i zwyczajnie się sprawdzić. Pomyślałam, że miło będzie podzielić się z innymi swoimi opiniami, recenzjami i ocenami kosmetyków, książek, zakupów, a czasami napisać po prostu o życiu. 

Możliwe, że znajdzie się ktoś, komu moje notki się spodobają i od czasu do czasu do mnie zajrzy, sprawiając mi tym ogromną przyjemność.

Zapraszam zatem do odwiedzania mojego bloga, życząc jednocześnie miłego czytania i spędzania u mnie czasu.

Pozdrawiam serdecznie
Yvonne